kto dojdzie do wisły kraków
To właśnie im szczegółowo przyjrzymy się w poniższej analizie. Wisła Kraków to synonim niekonsekwencji na rynku transferowym. Trudno w jej działaniach znaleźć jakikolwiek plan działania. W ciągu ostatnich ośmiu okienek Biała Gwiazda pozyskała łącznie aż 65 piłkarzy. Jej szeregi opuściło natomiast 57 piłkarzy.
Kto jest najwięcej wart? Nowy lider 16.09. Jerzy Filipiuk. 16 września 2020, 9:49 Zobacz galerię (26 zdjęć) Oto zestawienie TOP 25 piłkarzy Wisły Kraków najwyżej wycenionych przez
Wisła Kraków z Puszczą Niepołomice w ostatnich latach grały dość często. Tylko jednak towarzysko. W piątek o godz. 20.30 na stadionie przy ul. Reymonta dojdzie zatem do historycznego
Wisła Kraków wypożyczyła Ivana Bornę Jelicia Baltę do FK Sarajewo, gdzie ten spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Defensywny pomocnik ma żal do kibiców 13-krotnego mistrza Polski, o czym opowiedział w rozmowie dla „Meridian Sport BiH”.
4. Sprawa zabronienia określania każdego piłkarza grającego w klubie Wisła Kraków Legendą i wyprawiania z tej okazji hucznych imprez. 5. Sprawa transparentności transferowej i finansowej klubu Wisła Kraków SA. 6. Sprawa przekazu medialnego i komunikacji z Kibicami Wisły Kraków.
nonton film blue is the warmest colour full movie subtitles. Typy na mecz Legia Warszawa – Wisła Kraków. Gramy wysoki kurs na SOLO! W piątek derbowe spotkanie między Legią i Wisłą. Czy Legia wyskoczy ze strefy spadkowej? Co obstawiać? W 23. kolejce Ekstraklasy dojdzie do derbowego meczu pomiędzy Legią Warszawa i Wisłą Kraków. Legioniści udowodnili ostatnio, że nadal nie wyszli z kryzysu, gdy zremisowali 0:0 z Bruk-Betem. Biała Gwiazda z kolei potwierdziła, że nadal bardzo "zależy jej na spadku z ligi" i zremisowała bezbramkowo z Górnikiem Łęczna. Czego spodziewać się po spotkaniu, które odbędzie się już w najbliższy piątek? Legia Warszawa - Wisła KrakówTyp: poniżej 1,5 bramki- - - Selekcja do zagrania za mega STAWIAM w Dyscyplina sportowa: piłka nożnaKategoria: PKO BP Ekstraklasa, 23. kolejkaData i godzina: godz. 20:30 Wisła Kraków w ostatnim okienku transferowym pozbyła się dwóch zawodników, którzy mieli spory wpływ na jej grę. Biała Gwiazda nie potrafi wygrać w lidze od trzech spotkań, a umówmy się, nie miała w tym czasie szczególnie ciężkich przeciwników (poza Rakowem). Remis 0:0 z Górnikiem Łęczna i porażka ze Stalą Mielec 0:1 mogą i powinny być traktowane jako ogromne wpadki. Wisła obecnie trzyma się na włosku tuż nad strefą spadkową, mając 1 punkt przewagi nad swoimi ostatnimi rywalami z Łęcznej i jeśli nie zgarnie przynajmniej remisu w spotkaniu z Legią, może powoli witać się z 1. ligą. Legia z kolei konsekwentnie od niemal początku obecnego sezonu pracuje na swój pierwszy spadek do niższej klasy rozgrywkowej po drugiej wojnie światowej. Gdyby nasza Ekstraklasa składała się wyłącznie z Zagłębia Lubin, obecny mistrz kraju mógłby liczyć na wysoką lokatę. Niestety dla Wojskowych w lidze jest kilka innych drużyn, w tym chociażby takie tuzy, jak Radomiak Radom, czy Bruk-Bet, z którymi CWKS już nie potrafi sobie poradzić. Derbowe spotkanie, które odbędzie się 25 lutego w Warszawie będzie możliwością dla obu ekip, aby pokazać, że spadek jeszcze nie jest pewny. Ostatnie dwa mecze pomiędzy tymi drużynami zakończyły się wynikami 1:0 dla Wisły oraz 0:0. W całej historii górą częściej była Legia, jednak jeśli mamy być szczerzy, nie chcemy nawet dywagować na temat tego, kto może wygrać w piątek. Spodziewamy się meczu dwóch słabych drużyn, które za wszelką cenę nie będą chciały przegrać. Nasz typ na Legia – Wisła to poniżej 1,5 gola. Najlepszy kurs obecnie oferuje Superbet – Legia Warszawa - Wisła Kraków Typ: Obie drużyny NIE strzelą- - - Selekcja do zagrania za mega STAWIAM w Innym zdarzeniem, które według nas warto obstawiać jest obie drużyny NIE strzelą, co można zgarnąć po kursie w Fortunie. BTTS w meczach tych zespołów zdarzył się ostatni raz: w przypadku Wisły w grudniu w spotkaniu z... Zagłębiem Lubin oraz w przypadku Legii na początku lutego w spotkaniu z... Zagłębiem Lubin. Jeśli naprawdę jesteście takimi ryzykantami i chcecie obstawiać mecz Legia Warszawa – Wisła Kraków, przypominamy o naszym kodzie LEGALSPORT, dzięki któremu możecie zgarnąć spore bonusy na start, w tym zakłady bez ryzyka, które mogą przydać się w tym przypadku. Bonusy na mecz Legia Warszawa - Wisła Kraków Superbet Zakłady Bukmacherskie Zakład bez ryzyka 1300 zł (cashback) Bonus 200 zł za wpłatę (100% od depozytu) Freebet 34 zł od depozytu 1534 zł SuperBet kod promo: LEGALSPORT Zakłady Bukmacherskie Podwojenie wpłaty do 200 zł Zakład bez ryzyka 600 zł Freebet 30 zł Zakłady bez podatku 12% (Happy Hours) 830 zł Bonus powitalny za kod do fortuna: LEGALSPORT FAQ: pytania o zakłady i kursy na mecz Legia - Wisła 1️⃣ Kto przegra ten mecz? Bukmacherzy wskazują Wisłę jako faworyta do poniesienia porażki. My tak nie uważamy. Więcej przeczytasz w powyższym tekście. 2️⃣ Kto ma najlepsze kursy na to spotkanie? W przypadku selekcji wybranych przez nas na ten mecz, najlepiej zapoznać się z ofertą Superbet i Fortuny. Więcej info powyżej.
- Każdy, kto dobrze życzy Wiśle, musi wierzyć, że ta walka zakończy się pomyślnie do momentu, gdy będzie istniał choć cień szansy na utrzymanie - mówi Grzegorz Kaliciak, były piłkarz Wisły Kraków. WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"- Jak to jest spaść z Wisłą Kraków z ekstraklasy? Pan przeżył to w 1994 roku, gdy tak naprawdę już przed sezonem można was było wymieniać jako kandydatów do spadku, bo klub nałożył dyskwalifikacje na wielu podstawowych zawodników po słynnym meczu z Legią Byłem wtedy bardzo młodym piłkarzem, nie miałem nawet dwudziestu lat. A jak człowiek jest młody, to wydaje mu się, że może wszystko i ja nadzieję, że do tragedii, czyli spadku nie dojdzie, miałem jeszcze przed startem sezonu. Później jednak rozpoczęły się rozgrywki, które zaczęły nas boleśnie weryfikować. Drużyna rzeczywiście była mocno odmłodzona ze wspomnianych powodów i stało się. Z tego, co pamiętam, już na kilka kolejek przed końcem nasz spadek był Po spadku nie było wam łatwo wrócić do ekstraklasy. Potrzebowaliście na to dwa sezony, co pokazuje, że gra na drugim froncie wcale nie musi okazać się tak łatwa jak się niektórym może Oczywiście, że nie jest łatwo, ale w tamtym pierwszym sezonie po spadku nie awansowaliśmy nie dlatego, że byliśmy słabsi sportowo. Wszyscy myślę, że pamiętają, co się wtedy działo. W ówczesnym układzie nie mieliśmy szans na Dzisiaj Wisła jest w bardzo trudnej sytuacji, ale wciąż ma szansę na utrzymanie. Pan wierzy w to, że jednak uda się uniknąć najgorszego?- Każdy, kto dobrze życzy Wiśle, musi wierzyć, że ta walka zakończy się pomyślnie do momentu, gdy będzie istniał choć cień szansy na utrzymanie. Sytuacja rzeczywiście jest dramatyczna, ale walczyć trzeba do Nie ma pan wrażenia, że ta sytuacja powstała w dużej mierze na własne życzenie poprzez złą politykę sportową Wisły?- Na pewno sytuacja, gdy my spadaliśmy i teraz to są dwie zupełnie inne sprawy. Inne czasy, inni zawodnicy, inne pieniądze i możliwości. O wiele większe niż wtedy. Nie ma nawet co porównywać. Patrząc na to, co w Wiśle działo się przez ostatnie miesiące, jeszcze nawet jesienią czy w zimie, to widać, że zostały popełnione błędy. Dla mnie już zaskoczeniem, dziwną rzeczą była sprzedaż dwóch tak kluczowych zawodników w zimie jak Aschraf El Mahdioui i Yaw Yeboah. Nie wiem czy ich się dało zatrzymać czy nie. Nawet jeśli były zapisy w ich umowach, które tym piłkarzom ułatwiały odejście, to w klubie obowiązkiem było zadbać o to, żeby zastąpić ich graczami na zbliżonym poziomie. Tego nie zrobiono. Dzisiaj już wiemy np., że wydanie tak pokaźnej kwoty jak pół miliona euro na Enisa Fazlagicia nie przyniosło spodziewanych efektów. Każdy spodziewał, że to będzie zawodnik, który wejdzie z marszu do zespołu i będzie grał dobrze. Na razie jest z tym duży problem, a przez to problem w drugiej linii ma Problem ma też w ataku. Pan występował w zespole „Białej Gwiazdy” w pierwszej linii. Nie sądzi pan, że to dość kuriozalna sytuacja, że Zdenek Ondrasek, który miał być jedynie uzupełnieniem kadry, dzisiaj jest napastnikiem numer jeden?- Popatrzmy na cały sezon. Każdy miał nadzieję, że skoro przychodzi do Wisły piłkarz z takim CV jak Jan Kliment, to on również w Krakowie pokaże jakość. Dzisiaj już wiemy, że zawiódł. Więcej spodziewaliśmy się również wszyscy po Felicio Brown Forbesie, który ostatecznie i tak odszedł. A co do Ondraska, to gdy przychodził do Wisły, miałem taką dość ożywioną dyskusję z jednym z kolegów, który cieszył się z jego powrotu. Ja już wtedy miałem duże wątpliwości czy to jest piłkarz, który w znaczący sposób pomoże Wiśle w jej sytuacji. Od momentu jego odejścia do Dallas naprawdę minęło kilka lat i to jest już dzisiaj zupełnie inny zawodnik. Ja temu chłopakowi nie odmawiam chęci. Widać nawet po jego mimice, że on bardzo chce pomóc Wiśle, gra niezwykle ambitnie. No, ale to już nie to, a drużyna potrzebuje dzisiaj skutecznego napastnika, który będzie po prostu dawał gole i Wisła zatraciła umiejętność wygrywania. Oczywiście można zasłaniać się pechem, dużą liczbą słupków, poprzeczek, błędów sędziowskich, ale też drużyna sama w wielu spotkaniach nie potrafiła sobie pomóc. Zagrać nawet nieco brzydziej, a z wyrachowaniem, skuteczniej. Jak pan sądzi, dlaczego tak się dzieje?- Nie wiem gdzie tkwi dokładna przyczyna takiej sytuacji, ale wiem, że takie mecze jak z Górnikiem Łęczna czy Stalą Mielec na swoim stadionie Wisła po prostu powinna wygrywać. Z Lechem Poznań uciekły dwa punkty przez błąd sędziego. Wiemy, że statystyki pokazują, że Wisła jest najbardziej poszkodowaną drużyną przez arbitrów w tym sezonie. Tego już jednak nie zmienimy, a zasłaniać się tym również nie można, bo to piłkarze powinni wyszarpać z tych wszystkich meczów, które do tej pory rozegrali, raptem cztery punkty więcej i dzisiaj byliby praktycznie Wisła jest bardzo nieskuteczna. Skoro w ostatnim meczu z Jagiellonią jej piłkarze nie potrafili skierować piłki do pustej bramki nawet z kilku metrów, to jak można mówić poważnie o szansach na utrzymanie? A żeby realnie myśleć o utrzymaniu, to trzeba wygrać dwa W tym momencie dochodzimy do tego, że całą narrację o futbolu buduje wynik. Wyobraźmy sobie, że Gruszkowski jednak trafia z tych trzech metrów w meczu z Jagiellonią, Wisła wygrywa 1:0. Przecież odbiór, opis tego meczu byłby zupełnie inny. Można wiele mówić o pięknie futbolu, o filozofii gry, ale prawda jest brutalna, na końcu liczy się wynik, wynik i jeszcze raz wynik. I w tym miejscu można pewnie wskazać w tym sezonie przynajmniej kilka meczów Wisły, po których wszyscy mówili, że drużyna ładnie zagrała, było widowisko, ale punktów od tego nie przybyło. To ja już wolę chyba, żeby na drużynę spadała fala krytyki za fatalny styl, ale w tabeli przybywało regularnie po trzy punkty. Bo tego Wiśle najbardziej brakuje. Jak jesteś w środku tabeli, to można grymasić, że drużyna gra w stylu do d…, ale jak bronisz się przed spadkiem, to liczą się tylko liczby, punkty. I nieważne jak je Przed drużyną Jerzego Brzęczka w najbliższej kolejce wyjazd do Radomiaka, który ostatnio skompromitował się swoim występem w meczu z Zagłębiem Lubin, przegrywając 1:6. Jakiego meczu pan się spodziewa w najbliższą niedzielę?- Trudno mi powiedzieć jak ten mecz będzie wyglądał, bo już w tym sezonie tyle razy wszyscy mówiliśmy przed spotkaniami Wisły, że będzie ciężko, ale na pewno dadzą radę. A później rady nie dawali… Może w jakimś stopniu szansą Wisły jest to, co dzieje się w Radomiaku, gdzie po akcji z trenerem Banasikiem pół Polski było zdziwione, a drugie pół zszokowane. Dla mnie Radomiak jest niewiadomą w tym meczu. Nie mam pojęcia czy znów zagrają tak jak z Zagłębiem Lubin czy jednak będą w stanie się zmobilizować. Sytuacja jest jednak jasna, trzeba w dwóch najbliższych meczach zdobyć sześć punktów i liczyć na to, że ktoś inny się potknie. Szczęście Wisły jest takie, że Zagłębie zagra z Rakowem i Lechem. Nikt w tych meczach nie odpuści, nikt im za darmo punktów nie Gdyby Wisła jednak spadła, jak widzi pan jej przyszłość? To byłoby duże tąpnięcie, biorąc uwagę choćby zapowiedzi, jakie czyniono przed startem obecnego Dzisiaj chyba nawet w klubie nie do końca wiedzą jak to będzie wyglądało choćby jeśli chodzi o kształt kadry na sezon już w I lidze. Nie znam zapisów w kontraktach zawodników. Nie wiemy też jak wyglądałaby tak naprawdę sytuacja finansowa Prezes Dawid Błaszczykowski mówił kilka tygodni temu, że budżet byłby skalkulowany na poziomie obecnej czołówki I Jeśli tak, to i tak byłoby bardzo ciężko. Jeśli udałoby się wrócić po roku, to byłby wielki sukces całego klubu. Po spadku nie spodziewam się, żeby zostali najlepsi piłkarze, klub zresztą będzie musiał sprzedawać. Nie będzie tak wysokich kwot z tytułu praw telewizyjnych. I coś mi się zdaje, że znów będzie trzeba liczyć przede wszystkim na kibiców…- Ci ostatni na razie stoją murem za drużyną. Na ostatnim meczu z Jagiellonią było ponad 18 tysięcy widzów, dopingowali z całych sił przez całe spotkanie, a po ostatnim gwizdku dali drużynie jeszcze dodatkowe wsparcie. Nie w każdym klubie przy takich wynikach, nawet w ostatnim czasie, tak to wyglądało. Jak pan to skomentuje?- Co tutaj dużo gadać - to są kibice Wisły Kraków! Nie wiem czy w Polsce znajdziemy jeszcze takich. Wyobraźmy sobie, co by się działo np. w Warszawie, gdyby Legia była dzisiaj w takiej sytuacji jak Wisła… Chyba wyglądałoby to jednak troszeczkę inaczej. W wielu klubach po porażkach już by było rozbieranie zawodników, gwizdy, wyzwiska, a tutaj poszło to w zupełnie inną stronę. I tych kibiców byłoby mnie osobiście najbardziej żal, gdyby jednak ostatecznie doszło do najgorszego. Ale może tak jednak nie będzie. Może tak się to wszystko poukłada, że mecz z Wartą Poznań będzie tym, który zadecyduje o wszystkim, na stadion przyjdzie komplet widzów, a jak Wisła po tym wszystkim, co ją spotkało w tym sezonie, jednak się utrzyma w ekstraklasie, to będzie pewnie taka feta jak wtedy, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo Nawet zakładając ten optymistyczny scenariusz, zgodzi się pan, że w Wiśle będą musieli bardzo nisko pochylić się nad polityką sportową klubu? Nad tym, żeby poukładać to wreszcie w taki sposób jak należy. - Nie znam się na zarządzaniu klubem. Mogę tylko przyglądać się temu wszystkiemu z boku i mieć swoje przemyślenia. Latem przyszedł nowy dyrektor sportowy Tomasz Pasieczny. Pomyślałem wtedy, że zaczyna się to układać w jakiś sensowny sposób. Minęło parę miesięcy i Pasiecznego w Wiśle już nie ma. Z klubu wychodziły dziwne komunikaty. Odnoszę wrażenie, że za dużo w Wiśle jest Jerzy Brzęczek jako nie tylko trener, ale również osoba odpowiedzialna za transfery - taki model panu się podoba?- Taki model może się sprawdzić. Jeśli w klubie jest dyrektor sportowy, to musi nadawać na tych samych falach, co trener. Jeśli jest inaczej, to wcześniej czy później dojdzie do zderzenia. I najczęściej w takiej sytuacji zwalniany jest trener. Kuba Wierzchowski, gdy kiedyś mieliśmy w Wiśle słabszą serię, stwierdził, że nas i tak nie wywalą, bo przecież nie zatrudnią w nasze miejsce jezuitów… I tak to działa. W przypadku Jerzego Brzęczka wygląda to jednak trochę inaczej. Każdy inny pewnie przy takich wynikach - jak by liga się nie zakończyła - straciłby pracę. Broni go jednak, że przejął drużynę w takim momencie, gdy trudno było już coś więcej, szerzej zrobić. To jednak jest mimo wszystko bardzo dobry trener, który moim zdaniem nie przez przypadek został selekcjonerem i z kadrą odniósł sukces awansując na mistrzostwa Europy. Jeśli zatem od nowego sezonu - bez względu na to czy będzie ekstraklasa czy I liga - jego kompetencje w klubie się zwiększą, to przynajmniej będzie wiadomo kto bierze na siebie mieszkają fani Cracovii, a gdzie Wisły? Kibicowska mapa KrakowaKadra pięknych siatkarek na sezon 2022 [ZDJĘCIA]Derby Krakowa. Sprawdzamy, ile jest warta jedenastka Wisły Derby Krakowa. Ile jest warta drużyna Cracovii?Ostatnie pożegnanie Wiślackiego Smoka [ZDJĘCIA]Kraków. Najlepsze drużyny piłkarskie w dzielnicachPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wisła Kraków nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. W drużynie kilkukrotnych mistrzów Polski w piłkę nożną dochodziło do prawdziwych zawirowań. W sezonie drużynę prowadziło dwóch szkoleniowców - Artur Skowronek i Peter Hyballa i żaden z nich nie spełnił pokładanych oczekiwań. Drużyna spisywała się słabo i praktycznie cudem utrzymała się w Ekstraklasie. O ile sytuacja w klubie nie wygląda za wesoło, o tyle drużyna z grodu Kraka zamierza rozwiązać swoje problemy, sprowadzając na Reymonta dawnego ulubieńca trybun - Zdenka Ondraska. Zdenek Ondrasek na nowo w Wiśle Kraków? Polskie media mówią o wielkim powrocie O potencjalnym powrocie Czecha na boiska polskiej Ekstraklasy powiedzieli dziennikarze portalu " Ich zdaniem, właściciele "Białej Gwiazdy" kontaktowali się już z napastnikiem Viktorii Pilzno i zaproponowali ponowny angaż w krakowskiej ekipie. Przypomnijmy, że Czech reprezentował barwy "Białej Gwiazdy" w latach 2015-2018. W 66 spotkaniach Ekstraklasy zanotował 20 bramek. Czeski piłkarz opuścił Kraków, aby spróbować swoich sił w amerykańskiej MLS w barwach Dallas FC. Gra za oceanem sprawiła, że piłkarzem zainteresował się selekcjoner kadry narodowej. Eks-wiślak wystąpił w 7 spotkaniach kadry naszych zachodnich sąsiadów i zdobył dwie bramki, z czego jedną w zwycięskim starciu Czechów z reprezentacją Anglii, które odbyło się 11 października 2019 roku. Gwiazdor Legii Warszawa zagra w Lechu? Nieprawdopodobne doniesienia, Polak rozchwytywany Jan Tomaszewski MASAKRUJE Paulo Sousę, mówi o SZATAŃSKICH pomysłach. „Żądam od pana...” | Futbologia Wisła Kraków szuka wzmocnień. Klub będzie walczył o utrzymanie Mimo że jeszcze kilka lat temu Wisła była dumą kibiców z Krakowa i walczyła o europejskie puchary, a także o najważniejsze cele na krajowym podwórku, to te czasy minęły. W następnym sezonie utytułowany klub będzie walczył o utrzymanie, ale potrzebuje kogoś, kto wzmocni linię ataku. Pomysł sprowadzenia Ondraska na Reymonta może zakończyć się sukcesem, ponieważ piłkarz nie odgrywa większej roli w swojej drużynie. W trakcie poprzedniego sezonu okupował ławkę rezerwowych drużyny z Pilzna, co przełożyło się na utratę miejsca w kadrze reprezentacji Czech.
fot. Wisła All iN! Games Kraków Zmagań polskich drużyn w Malta Vibes Knockout Series 1 ciąg dalszy. Dziś jednak dojdzie do podwójnego smaczku, a to za sprawą polskich derbów. Aktorami spektaklu będzie Wisła All iN! Games Kraków wraz z Illuminar Gaming. Dokładnie wczoraj rozpoczęły się rozgrywki Malta Vibes Knockout Series 1. W akcji mieliśmy okazję obserwować dwie polskie siły, którymi były HONORIS oraz x-kom AGO. Jednak ta pierwsza drużyna pożegnała się z turniejem, a “Jastrzębie” zameldowały się w 1/16 pierwszego etapu. I o dokładnie tę samą stawkę zawalczy dziś Wisła i Illuminar. Samo spotkanie zaplanowano na godzinę 13:00. Z pewnością wiele osób jest zaciekawionych debiutem Tomka “phr’a” Wójcika w barwach Białej Gwiazdy. I nie ma się czemu dziwić, wszak “pieczar” wszedł w buty Patryka “ponczka” Witesa, który przez rok był Wiślakiem. Tak więc aktualna dyspozycja i gra krakowskiej organizacji stoi pod sporym znakiem zapytania. Co więcej, podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego nie zaprezentowali się dobrze w ubiegły weekend w ramach polskich otwartych kwalifikacji do V4 FSF, w których nie wywalczyli awansu do zamkniętego etapu. Podobnie zresztą było w przypadku Illuminar Gaming, które uległo w finale Ungentium. Powiedzmy także co nieco o ostatnich potyczkach tych formacji. Ostatnia miała miejsce 29 kwietnia, kiedy to IHG górowało 2:0 nad Wisłą w ramach dziewiątego sezonu Polskiej Ligi Esportowej. Nie możemy jednak zapominać, że jeszcze w tamtym okresie skład organizacji spod szyldu “Oka” prezentował się zdecydowanie inaczej. Wygrany dzisiejszych zawodów awansuje do 1/16 pierwszego etapu Malta Vibes Knockout Series 1 i zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku MAD DOG’S PACT kontra OFFSET. Kto wie, może dojdzie do kolejnych derbów nad Wisłą? 13:00 | Wisła All iN! Games Kraków vs. Illuminar Gaming – BO3 [Transmisja]
Opublikowano: czw, 21 lip 2022 18:29 Ostatnia modyfikacja: sob, 23 lip 2022 17:51 Autor: | Zdjęcie: Michał Toś Resovia Rzeszów podejmie Wisłę Kraków | foto Michał Toś Wiadomości W piątek (22 lipca) o godzinie 20:30 Resovia Rzeszów zmierzy się z Wisłą Kraków w ramach 2. kolejki Fortuna 1. Ligi. Obie drużyny nie wygrały swoich pierwszych meczów. Resovia Rzeszów Według przewidywań bukmacherów Resovia Rzeszów nie jest faworytem spotkania z Wisłą Kraków. W 1. kolejce tego sezonu podopieczni Tomasza Grzegorczyka musieli uznać wyższość Zagłębia Sosnowiec (1:2). Wówczas "Reska" szybko wyszła na prowadzenie, bo już w 2. minucie na listę strzelców wpisał się Mikulec. Jednak ostatecznie nie udało się dowieźć korzystnego rezultatu do końca. Teraz przed własną publicznością zawodników biało-czerwonych czeka jeszcze trudniejsze Kraków Popularna "Biała Gwiazda" również nie odniosła zwycięstwa w inauguracyjnym spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz (0:0). Po tym meczu na drużynę Jerzego Brzęczka spłynęła spora krytyka, wynikająca z braku zadowolenia ze stylu gry zespołu. Wisła Kraków oddała aż o 6 strzałów mniej od gości z Nowego Sącza. Teraz w Rzeszowie krakowianie chcą pokazać się z lepszej strony. Musimy pokazać charakter, poświęcenie i zaangażowanie, które dostrzegłem w poprzednim tygodniu, bo pomimo słabszej pierwszej połowy drużyna z całych sił dążyła do tego, by zdobyć trzy punkty na inaugurację. - powiedział Jerzy Brzęczek na oficjalnej konferencji przed meczem z zainteresowanie - Zainteresowanie piątkowym spotkaniem, liczba osób chętnych do osobistego uczestniczenia w tym piłkarskim wydarzeniu spowodowała wyczerpanie dostępnych miejsc na stadionie, a co za tym idzie puli biletów w sprzedaży. Dlatego też zmuszeni jesteśmy oficjalnie poinformować o zakończeniu procesu. - przekazano w komunikacie na oficjalnym profilu Resovii na Facebooku. ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
kto dojdzie do wisły kraków